Dostępność po… amerykańsku - Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego

Stadion Wrigley Field w Chicago

Problem dostępności obiektów sportowych dotyczy nie tylko Polski i Europy.

Głośny spór toczył się ostatnio w… Chicago, między prokuraturą USA, a klubem Chicago Cubs.

Dotyczył on braku dostępności stadionu Wrigley Field dla osób korzystających z wózków inwalidzkich lub mających inne niepełnosprawności.

Sport nie dla wszystkich?

Pozew złożyły w amerykańskim sądzie okręgowym władze federalne.

Miały one wątpliwości, czy kosztująca 1 miliard dolarów, pięcioletnia renowacja stuletniego stadionu, spełniła amerykańskie standardy ustawy o niepełnosprawności.

Zastrzeżenia, wymienione w pozwie, koncentrują się przede wszystkim na:

  • niezapewnieniu odpowiedniej widoczności użytkownikom wózków inwalidzkich w porównaniu z osobami stojącymi,
  • rozmieszczeniu stref dla wózków inwalidzkich w ostatnim rzędzie sekcji siedzeń,
  • barierach architektonicznych w niezmienionych częściach boiska,
  • braku miejsc dla wózków inwalidzkich w nowych klubach premium i miejsc siedzących dla grup,
  • pokryciu miejsc na wózków siatkową plandeką, co latem wygenerowało wyjątkowo wysokie temperatury w tym sektorze.

Chicago Cubs nie zgadza się z decyzją Departamentu Sprawiedliwości o pozwaniu. Twierdzi, że dostępność na stadionie została zapewniona.

Wróć do początku strony