Za nami drugi i ostatni dzień XIV Konferencji Pełno(s)prawny Student. Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy wzięli w niej udział – prelegentom za doskonale przygotowane merytorycznie wystąpienia oraz tym, którzy zdecydowali się poświęcić nam trochę swojego czasu. Choć zdalna forma Konferencji przerosła nasze najśmielsze oczekiwania, bo wyszło naprawdę świetnie, to mamy ogromną nadzieję, że w przyszłym roku spotkamy się osobiście :). A teraz pozwólcie, że jeszcze raz przeniesiemy się na trochę do wystąpień naszych prelegentów.
Technologie na uczelni w dobie pandemii
Dzisiejsze spotkanie otworzyło wystąpienie Piotra Witka – eksperta ds. dostępności cyfrowej z Fundacji Instytut Rozwoju Regionalnego, który podjął kluczową kwestię dla edukacji zdalnej, czyli technologie na uczelniach w dobie pandemii. Na samym wstępie prowadzący podał obecnym na Konferencji definicję dostępności, według której dostępność to możliwość korzystania z informacji przez jak największą liczbę osób. Piotr Witek dodał jednak, że dostępność tak naprawdę bywa subiektywna – na przykład coś, co jest dostępne dla osób słabowidzących nie musi być dostępne dla osób niewidomych. Warto też pamiętać o tym, że nad dostępnością trzeba ciągle pracować, ponieważ – ze względu na bezustanny rozwój technologii – nie jest ona na zawsze. Kolejnym problemem, które poruszył prowadzący, jest to, kogo właściwie dotyka brak dostępności. Tutaj lista, niestety, okazała się bardzo długa. Byli na niej wymienieni między innymi studenci z dysfunkcją sensoryczną, studenci niepełnosprawni manualnie, studenci obcojęzyczni czy studenci uniwersytetów III wieku. W tym roku jednak ofiarami braku dostępności stali się tak naprawdę wszyscy studenci – na przykład w takich sytuacjach, gdy psują się głośniki, a film puszczany przez wykładowcę nie ma napisów. Następnie Piotr Witek mówił o tym, kto właściwie odpowiada na uczelniach za dostępność. Wymienił kadrę wykładowców, administrację oraz studentów, zaznaczając, że choć nie jesteśmy w stanie zmusić do zapewniania dostępności, ważne jest uświadamianie, jak duże ma to znaczenie, a tworzenie dostępnych treści powinno stać się nawykiem. Kolejną rzeczą, która ma ogromne znaczenie dla wszystkich studentów, to serwisy internetowe uczelni. Idealna witryna powinna zapewnić możliwość zapoznania się z ofertą edukacyjną danej uczelni, zawierać wszystkie niezbędne informacje na temat uczelni (w tym również te o dostępności architektonicznej, lokalizacji, dojazdach). Ważne też jest udostępnienie możliwości aplikowania online oraz kontaktu z uczelnią. Potem Piotr Witek opowiadał, co jest niezbędne, by stworzyć dostępną stronę internetową. Po pierwsze – stosowanie się do wytycznych WCAG 2.1. Ważne są też konsultacje z ekspertami dostępności już na etapie projektowania witryny. Następnie, przed odbiorem serwisu, powinien on zostać poddany kompleksowemu audytowi dostępności, a na koniec audytowi weryfikującemu jego dostępność. Po tym prowadzący przeszedł do tematu edukacji podczas pandemii. Tutaj znowu ogromną rolę odgrywa technologia. Piotr Witek podkreślał, jak ważna w obecnej sytuacji jest dostępność platform do zdalnego nauczania, które powinny zapewniać dostęp do zasobów cyfrowych i kontakt z wykładowcami. Duże znaczenie ma to, by takie miejsca dawały studentom możliwość uczestniczenia w zajęciach online oraz wspólnej pracy w grupie, jak i sprawdzenia ich wiedzy w postaci opcji zdawania testów czy egzaminów i składania prac. Warto też pamiętać o zapewnianiu dostępnych materiałów edukacyjnych – takich jak np. prezentacje multimedialne, publikacje, multimedia oraz wykłady online. Tutaj Piotr Witek nadmienił, że najlepszą metodą na zapewnianie dostępnych treści jest po prostu ich tworzenie od razu, ale po chwili dodał, że to wcale nie jest takie trudne, zwłaszcza, że PowerPoint, MS Word czy Excel, z których najczęściej korzystamy, w swoich funkcjach mają możliwość sprawdzenia, czy dane treści są dostępne. To, co jest szalenie ważne, jak mówił nasz ekspert ds. dostępności, to podnoszenie kwalifikacji kadry uczelni – administracyjnej, naukowej oraz technicznej. Ogromną szansą na podniesienie jakości nauczania zdalnego i w ogóle funkcjonowania uczelni jest przeszkolenie pracowników w zakresie dostępności, biorąc pod uwagę konkretne obszary, którymi się zajmują. Kolejnym elementem nauczania zdalnego stały się komunikatory. Na szczególną uwagę zasługują dwa – platforma ZOOM oraz Microsot Teams. Piotr Witek też zaznaczył, o czym trzeba pamiętać przed każdym spotkaniem online – przede wszystkim należy poinformować, na jakiej platformie się ono odbędzie tak, by każdy student zdążył na przykład pobrać odpowiednią aplikację oraz przesłanie linka do spotkania. W następnej kolejności wskazane jest spytanie o ewentualne specjalne potrzeby oraz zapewnienie tłumacza PJM, gdy ktoś zgłasza takie zapotrzebowanie. Istotna jest też odpowiednia organizacja spotkania online – na przykład poprzez ustalenie formy zabierania głosów przez uczestników, by nie powstał chaos, ale też używanie odpowiedniego sprzętu, by wszyscy dobrze słyszeli wykładowcę – najbardziej wskazane są tu słuchawki z mikrofonem.
Wsparcie asystenckie podczas pandemii
Kolejną osobą, która zabrała głos podczas Konferencji, był Ariel Ficyk – wiceprezes Stowarzyszenia Twoje Nowe Możliwości. Prowadzący, na przykładzie projektu „Studiuję niezależnie – usługi asystenckie oraz wspierające usamodzielnianie osoby z niepełnosprawnością w środowisku akademickim”, przybliżył obecnym to, jak ogromną rolę w życiu studentów z niepełnosprawnościami odgrywa wsparcie asystenckie. Beneficjenci projektu to osoby ze spektrum autyzmu, niepełnosprawnością sprzężoną, ruchową wzrokową oraz innymi niepełnosprawnościami. Ariel Ficyk opowiadał, w jaki sposób pandemia wpłynęła na pracę asystentów. Dużym plusem niewątpliwie jest lepsze wykorzystanie czasu, ponieważ asystenci już go nie tracą na dojazdy. Spotkania z beneficjentami są krótsze, ale z większą częstotliwością. Do kontaktu służą różne aplikacje, w zależności od preferencji studentów, ale też istnieje możliwość kontaktu telefonicznego czy mailowego. Asystenci pomagają przede wszystkich w zadaniach, które są trudne w procesie dydaktycznym. Studenci mogą liczyć na wsparcie przy poszukiwaniu potrzebnych materiałów edukacyjnych czy na pomoc w wykonywaniu notatek z wykładów online. Ważne jest też to, że osoby z niepełnosprawnością nie są pozostawione same sobie w zupełnie nowych dla siebie sytuacjach – choćby przy rozwiązywaniu problemów technicznych z komputerem czy nauce obsługi nowych dla nich platform do nauki zdalnej. Asystenci też służą pomocą, gdy jest konieczność adaptacji materiałów z zajęć tak, by były one dostępne dla studentów z niepełnosprawnością. Wsparcie zdalne ma też inne pozytywne strony – przede wszystkich dla tych osób, które są w grupie podwyższonego ryzyka zachorowania. Ta forma jest dla nich zdecydowanie bezpieczniejsza. Prowadzący zaznaczył również, jak duże znaczenie w wymiarze czysto ludzkim dla studentów z niepełnosprawnością ma kontakt z asystentami. Przede wszystkim otrzymują ogromne wsparcie emocjonalne. Mają tak bardzo ważny w dzisiejszych czasach kontakt z drugim człowiekiem, z którym mogą porozmawiać oraz zbudować relację. Uczelnie zazwyczaj też starają się ułatwiać asystentom wykonywanie ich zadań, dając im na przykład dostęp do platform do uczestnictwa w zajęciach. Ariel Ficyk podkreślił też, że nauka zdalna na pewno jest dużym ułatwieniem dla osób ze spektrum autyzmu. Dzięki ograniczonej ilości bodźców oraz bezpiecznym warunkom, takie osoby mniej się stresują, co bardzo pomaga w budowaniu ich relacji z asystentem. Na potwierdzenie tego, jak wielką pomocą dla studentów z niepełnosprawnościami są asystenci, prowadzący na końcu swojego wystąpienia opowiedział ogromnych sukcesach beneficjentów projektu. Mianowicie w roku akademicki 2019/2020 dziewięciu studentów się obroniło, zaś 40 osób zaliczyło semestr letni!
Czy pandemia coś nam dała? Usprawnienia, które pozostaną na uczelni
Ostatnim wystąpieniem tegorocznej Konferencji było wystąpienie dr Patrycji Goryń – Pełnomocnika Osób z Niepełnosprawnościami na Uniwersytecie w Białymstoku. Mieliśmy okazję posłuchać o tym, czy pandemia coś nam dała i czy wpłynie ona pozytywnie w przyszłości na życie studentów. Na początku prowadząca opowiedziała w kilku słowach o tym, w jakim stanie pandemia koronawirusa zastała jej uczelnię. Na wierzch wypłynęło kilka oczywistych problemów. Między innymi brak wydajnej infrastruktury zarówno po stronie uczelni, jak i studentów oraz problemy techniczne. Okazało się na przykład, że łącza, które do tej pory wystarczały, w obliczu nauczania zdalnego przestały zdawać egzamin. Dużą barierą był też brak znajomości aplikacji do nauki zdalnej. Jednak z czasem, po wdrożeniu pewnych zmian, uczelnia zaczęła sobie radzić coraz lepiej, dlatego przejście na tryb zdalny po wakacjach już nie stanowił dla uczelni aż tak wielkiego wyzwania, choć nadal są spore problemy ze wspomnianą wcześniej infrastrukturą. Studenci też często nie mogą sobie pozwolić na zakup lepszego sprzętu do nauki czy zapewnienie lepszego łącza internetowego w swoich domach, bo ich na to nie stać. Również nie wszędzie na uczelni dało się zapewnić lepsze warunki techniczne. Prowadzący mają dziś większą świadomość potrzeb studentów i starają się prowadzić zajęcia w sposób dostępny. Podobnie jest z materiałami edukacyjnymi. Patrycja Goryń, jako kolejna osoba, zauważyła też, że duże znaczenie ma to, że nauka zdalna jest bezpieczna dla studentów z grupy podwyższonego ryzyka. Jednak coraz więcej studentów oraz pracowników zgłasza potrzebę kontaktu z psychologiem. Wielu studentów ma też problem z zachowaniem równowagi pomiędzy uczelnią a domem, ponieważ pokój, w którym mieszkają, stał się równocześnie miejscem nauki, odpoczynku, jedzenia oraz spania. Pojawił się też, ze względu na odseparowanie od innych studentów, problem z funkcjonowaniem w społeczeństwie, co wiąże się też z ogromnym stresem. To, co zostanie po pandemii, jak zauważyła prowadząca, to przede wszystkim ogromne zmiany technologiczne. Polskie uczelnie wykonały w tę stronę milowy krok i jest dużo lepiej, niż było przedtem. Kolejnym plusem jest zmniejszenie biurokracji. Okazuje się, że coraz więcej spraw w dziekanacie da się załatwić online – to na pewno duża oszczędność czasu. Forma zdalna poniekąd też wymusiła na wykładowcach inny sposób prowadzenia zajęć, który stał się dla studentów dużo bardziej atrakcyjny. Prowadzący wykłady i ćwiczenia stali się dużo bardziej kreatywni, ale też ich zajęcia stały się dużo bardziej uporządkowane. Nauczyciele akademiccy zaczynają też mieć nawyk tworzenia dostępnych treści, a pracownicy bibliotek coraz chętniej oferują studentom usługę digitalizacji swoich zbiorów. Zmieniło się też podejście do praktyk. O ile jeszcze do niedawna zdalne praktyki (np. w sklepie internetowym) były nie do pomyślenia, o tyle teraz stają się coraz bardziej popularne.
Film
Jeśli jednak słowo pisane Was nie do końca przekonuje, zapraszamy do obejrzenia nagrania Konferencji 🙂