Od 1 lipca 2019 roku zmieniają się władze w naszej Fundacji. Nową Prezeską została Justyna Kucińska a stanowiska Wiceprezesek obejmują: Anna Rozborska oraz Joanna Bryk.
Zapraszamy do przeczytania rozmowy z naszą nową Prezeską.
Monika Bartkowicz: Od dziś przejmujesz funkcję Prezeski Fundacji Instytut Rozwoju Regionalnego? Jak się z tym czujesz?
Justyna Kucińska: Najlepiej to chyba nazwać – w obliczu wyzwania. Chcę serdecznie podziękować Radzie Fundatorów, która obdarzyła mnie zaufaniem, powołując na takie stanowisko. Mam też świadomość, że przejmuję Fundację po Aleksandrze Waszkielewiczu, wizjonerze i niezwykłym człowieku, w pełni oddanemu sprawom osób z niepełnosprawnościami.
MB: To może od razu zapytam – czy Aleksander Waszkielewicz będzie współpracował z Fundacją?
JK: Oczywiście, Aleksander nadal pozostanie w kontakcie z Fundacją, będziemy korzystać z jego wiedzy eksperckiej w sprawach merytorycznych.
MB: Nasza Fundacja będzie zarządzana przez trzy osoby?
JK: Tak, Rada Fundatorów powołała trzy osoby – mnie na Prezeskę Fundacji, Annę Rozborską oraz Joannę Bryk na stanowiska Wiceprezesek.
MB: Czyli kobiety przejmują stery w Fundacji… I to kobiety szczególne. Ty, Justyno oraz Anna Rozborska jesteście osobami niewidomymi. Jak sądzisz, czy to ułatwi Wam pracę?
JK: Z pewnością tak. Straciłam wzrok jako młoda osoba i rozpoczęłam wtedy walkę o swoją niezależność i samodzielność. Miałam to szczęście, że na swojej drodze spotkałam ludzi, którzy okazywali mi wsparcie. Tak między innymi 10 lat temu trafiłam do Fundacji Instytut Rozwoju Regionalnego. I pracuję cały czas. Podobną drogę przeszła Anna Rozborska.
MB: Można więc powiedzieć, że wyzwania i problemy osób z niepełnosprawnościami znacie z własnego doświadczenia?
JK: Dokładnie tak. Bardzo jestem wrażliwa na wszelkie bariery, problemy, z jakimi borykają się w codziennym życiu osoby z niepełnosprawnościami. Prowadząc szkolenia świadomościowe, dbam również o to, by wskazywać uczestnikom sposób odbioru świata z perspektywy osób z niepełnosprawnościami. Podobnie wygląda sytuacja z Anną Rozborską, zajmującą się projektami technologicznymi i międzynarodowymi adresowanymi do osób niewidomych lub słabowidzących.
MB W nowym zarządzie Fundacji będzie też Joanna Bryk, koordynatorka projektów międzynarodowych i społecznych.
JK: Tak, Joanny doświadczenie oraz wiedza będą niezwykle ważne w naszych działaniach.
MB: No właśnie o to chciałam zapytać – czy kierunek działań Fundacji ulegnie jakiejś zmianie?
JK: Nie, zdecydowanie nie. Fundacja prężnie się rozwija. Nie planuję żadnych zmian. Nadal będziemy zajmować się dostępnością – cyfrową, społeczną. Wspieramy osoby z niepełnosprawnościami w samodzielnym życiu i to będziemy kontynuować.
MB: Wracając jednak do Ciebie. Z tego co wiem, już wiele razy pełniłaś funkcje reprezentacyjne, uczestniczyłaś w negocjacjach projektów – czy można więc powiedzieć, że takie stanowisko nie jest dla Ciebie niczym nowym?
JK: Od lat pełnię tę funkcję z prostego powodu. Prowadziłam warszawskie biuro naszej Fundacji, więc automatycznie występuję w roli oficjalnej reprezentantki Fundacji.
MB: Jakie jest Twoje największe wyzwanie?
JK: Lubię nowe wyzwania – największym będzie z pewnością zarządzanie prawie 50-osobową grupą pracowników, rozsianych po całej Polsce. Nową sytuacją jest też trzyosobowy zarząd, powołany przez Radę Fundatorów. Z Anną Rozborską oraz Joanną Bryk znamy się i pracujemy razem od lat – sądzę więc, że z łatwością przyjdzie nam podzielić się zakresami zadań.
MB: Słuchając Twoich słów, odnoszę wrażenie, że odważnie patrzysz w przyszłość. Czy masz własną wizję?
JK: Dobre pytanie. Każdy kto zna i pracował z Aleksandrem Waszkielewiczem wie, jaki to inspirujący człowiek. Jego wizja, zapał oraz pasja – wielokrotnie pozwalały osiągnąć Fundacji rzeczy niemożliwe. I tak sobie pomyślałam – to chyba będzie moje wyzwanie – chcę inspirować pracowników oraz otoczenie do zmiany i odwagi w działaniach.
Zapraszamy też do przeczytania komunikatu Aleksandra Waszkielewicza, założyciela i wieloletniego Prezesa naszej Fundacji. Link do artykułu znajduje się tutaj.