W czwartek, 16 grudnia Senat przyjął projekt nowelizacji Kodeksu wyborczego.
Jego celem jest przyznanie osobom częściowo ubezwłasnowolnionym czynnego prawa wyborczego w wyborach do Parlamentu Europejskiego (PE).
Projekt, stanowiący pokłosie petycji Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, trafi teraz do Sejmu.
Wszystko zaczęło się od… petycji
Zgodnie z obowiązującym prawem, osoby ubezwłasnowolnione pozbawione są czynnego i biernego prawa wyborczego.
Przepisy te dotyczą wyborów powszechnych organów władzy publicznej, w tym wyborów:
- na prezydenta RP,
- do Sejmu,
- do Senatu,
- samorządowych.
Konstytucja natomiast nie wspomina o wyborach do PE.
W związku z tym, Helsińska Fundacja Praw Człowieka złożyła petycję do komisji praw człowieka i komisji ustawodawczej. W piśmie powoływała się ona między innymi na fakt, iż osoby częściowo ubezwłasnowolnione w Europie mają prawo wyborcze w głosowaniu do PE.
Co znajdowało się w petycji Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka?
Komisja senacka zmieniła nieco postulaty, zawarte w petycji.
Po pierwsze, ograniczyła żądanie czynnego prawa wyborczego tylko do osób częściowo ubezwłasnowolnionych.
Po drugie, wskazała możliwości głosownia tylko w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Według Senatu, szersze zmiany są niemożliwe ze względu na zapisy konstytucji.
Jednocześnie senator Pociej wskazał, że jeżeli sprawdzą się rozwiązania we wskazanym zakresie, wówczas być może kiedyś dojdzie do zmiany w konstytucji i kolejnych zmian w przepisach wyborczych.